Jak nie stać się sprawcą agresji
w internecie?

Zwykle, kiedy czytamy o agresji w internecie dowiadujemy się o kolejnych osobach, które jej doświadczyły, albo jak się obronić, kiedy inne osoby są wobec nas agresywne. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś/aś się nad tym, czy sam/a nie jesteś/ nie bywasz sprawcą agresji?

Co powoduje, że ŁATWO stać się sprawcą agresji w internecie?

Korzystając z internetu posługujemy się tzw. komunikacją zapośredniczoną, która różni się od codziennej komunikacji, w której spotykamy naszych rozmówców twarzą w twarz. Właśnie pewne cechy tej komunikacji powodują, że w internecie bardzo łatwo zrobić coś, czego będziemy później żałowali. Czatując nie widzimy reakcji emocjonalnych osoby lub osób, z którymi się komunikujemy. Możemy myśleć, że nasz żart jest świetny i zakładamy, że dla drugiej strony jest równie zabawny. Tymczasem nie widząc rekacji, wyrazu twarzy, postawy ciała, często nie jesteśmy w stanie się zorientować czy nasze słowa wywołały nieprzyjemne emocje u drugiej osoby. Do tego dochodzi fakt, że często osoba czyta lub ogląda to, co umieściliśmy w sieci nie od razu, ale po pewnym czasie. Nadawca widząc brak reakcji myśli, że nie robi nic złego. Zjawisko to jest związane z opisywanym w psychologii tzw. efektem kabiny pilota (podczas II wojny światowej piloci bombowców doświadczali mniejszego stresu niż żołnierze piechoty, wynika to z tego, że nie widzieli bezpośrednio ludzi cierpiących w wyniku ich działań). Podobnie jest, kiedy ktoś atakuje w internecie – tutaj także skutki nie są zwykle widoczne od razu. Kolejną kwestią to poczucie anonimowości. Osoba, która komunikuje się online, w niektórych przypadkach ma poczucie, że nie można jej zidentyfikować (co rzadko jest prawdą – technicznie prawie zawsze można odnaleźć taką osobę). Prowadzi to do rozhamowania – osoba podejmuje działania, których nigdy nie podjęłaby w sytuacji, gdy jest rozpoznawalna, np. rozmawiając z kimś twarzą w twarz. Jak widać mechanizmy psychologiczne komunikacji w internecie mogą sprawić, że zaczniemy lub będziemy kontynuować niewłaściwe działania wobec innych internautów, czasami kompletnie nieświadomie. 

Jak NIE stać się sprawcą agresji w internecie?

1. Zawsze publikując w internecie lub rozsyłając coś jako żart, poświęć chwilę na zastanowienie się, czy wszystkie osoby, których to dotyczy, będą odbierać to tak samo. Najważniejsze pytanie, które warto sobie zadać w takim momencie, to: czy, gdyby coś podobnego opublikowano na mój temat to też odebrał/a/bym to jako żart? Jeśli masz wątpliwości zapytaj kogoś innego, np. kolegę czy koleżankę – czasami, kiedy sprawa dotyczy nas trudno nam spojrzeć na nią obiektywnie.

2. Szczególnie uważaj na sytuacje, kiedy komunikując się przez internet doświadczasz silnych emocji, np. jesteś na kogoś zdenerwowany, gdyż uważasz, że zrobił ci coś nieprzyjemnego w szkole czy w sieci. Bardzo łatwo wtedy o impuls, który popchnie Cie do opublikowania czy przesłania czegoś, czego już nie będzie można wycofać. Warto wtedy odejść na jakiś czas od komputera, ochłonąć i zastanowić się, czy naprawdę chcemy coś opublikować lub wysłać. 

3. Pomyśl o innych. Kiedy widzimy, że nasza koleżanka czy kolega działa nerwowo i chce komuś zrobić przykrość w interencie możemy ją lub jego powstrzymać. Czasami nasz głos rozsądku w takich sytuacjach może być skuteczny i ta osoba zrezygnuje z pomysłu. Kto wie, może w innej sytuacji kolega czy koleżanka powstrzyma nas?

4. Kiedy zdarzy się, że nie pomyśleliśmy i nieumyślnie zrobiliśmy komuś coś przykrego w interencie, zawsze warto przeprosić. Dla kogoś, komu zrobiliśmy krzywdę bardzo ważne jest to, że nie zrobiliśmy tego celowo oraz że tego żałujemy.

Bałagan w głowie?
Poukładamy to!